UDANE LATO TO ZA MAŁO DLA WŁOSKIEJ TURYSTYKI W OBLICZU KRYZYSU COVID-19

Denise Chen - Oct 18, 2021
0
Posłuchaj tego artykułu 00:05:07
Your browser doesn’t support HTML5 audio

Branża turystyczna na całym świecie bardzo ucierpiała w ciągu ostatnich kilku miesięcy z powodu pandemii wirusa Covid-19. Jednak niektóre kraje odczuły jej skutki jeszcze bardziej, zwłaszcza te, które w dużej mierze opierają się na sektorze turystycznym.

Włoska turystyka ma kluczowe znaczenie dla budżetu kraju, dlatego też wszystkie blokady i restrykcje wpędziły ten europejski kraj w poważne kłopoty. Jak poważna jest jednak sytuacja? Czy w okresie letnim odnotowano jakąś poprawę?

Pozytywny sezon letni to za mało

Według danych Obserwatorium Gospodarki Turystycznej Włoskich Izb Handlowych, dobre wyniki okresu letniego dla włoskiej turystyki nie są w stanie zrekompensować strat poniesionych przez cały sektor w pierwszej części roku.

Ogólnie rzecz biorąc, w sezonie letnim odnotowano znaczne ożywienie gospodarcze, przy średnim wzroście liczby noclegów o około 30 % w porównaniu z rokiem 2020.

Tendencja w czerwcu i lipcu była znacząca (+ 40 %), podczas gdy w sierpniu wzrost ustabilizował się (+ 22 %), a we wrześniu nastąpił bardziej ograniczony wzrost (+ 6 %).

Ponadto w okresie od czerwca do września włoskie obiekty noclegowe sprzedały średnio 58 % dostępnych pokoi, co stanowi znaczną poprawę w porównaniu z rokiem 2020, ze szczytowym okresem w sierpniu, kiedy to średni wskaźnik obłożenia osiągnął 84 %.

W pierwszych dziewięciu miesiącach roku odnotowano jednak spadek o 40 % w porównaniu z rokiem 2019 sprzed kryzysu, a rok 2021 zamknie się zatem ograniczonym wzrostem o + 2 %.

Wenecja Euganejska rozwija się imponująco, miasta sztuki słabiej

W ujęciu regionalnym popyt we włoskim sektorze turystycznym był znacznie wyższy od średniej krajowej w prawie wszystkich regionach południowych Włoch (Sycylia i Sardynia + 39 %, Apulia i Kampania około + 33 %) oraz na niektórych obszarach północnych (Wenecja Euganejska i Lombardia odnotowały średni wzrost o 37 %).

W szczególności należy podkreślić wyniki Veneto. Od czerwca do sierpnia ponad 35 milionów gości przybyło do regionu, prawie tyle samo co w całym roku 2020.

Zakończony właśnie kwartał letni pozwala również na porównanie z tym samym kwartałem 2019 roku, wyjątkowego z punktu widzenia turystyki. Z ponad 31 milionami obecności, w porównaniu z 38 milionami w okresie przed pandemią (-17,9%), można powiedzieć, że odrodzenie już się rozpoczęło.

Tymczasem ożywienie włoskiej turystyki było bardziej ograniczone do obszarów o największej gęstości miast sztuki (Lacjum i Toskania).

Chociaż należy zauważyć, że liczby w takich miastach jak Rzym i Florencja poprawiają się (odpowiednio 40 % i 50 % obłożenia hoteli), to nadal są one dalekie od poziomu sprzed pandemii, kiedy to oba historyczne miasta notowały obłożenie na poziomie prawie 80 %.

Nieobecność zagranicznych podróżnych to duży cios

Niemniej jednak jasne jest, że sytuacja jest nadal bardzo problematyczna. Jednym z największych problemów włoskiej turystyki jest ograniczona liczba turystów międzynarodowych, którzy zazwyczaj stanowią znacznie ponad 50 % wszystkich turystów.

Ta nieobecność ma głęboki wpływ zwłaszcza na segment luksusowy. Ogólnie rzecz biorąc, turystyka międzynarodowa jest nadal w znacznym zastoju, a jej skutki są odczuwalne zwłaszcza w miastach sztuki.

Pierwsze oznaki odnotowane w sierpniu były lepsze niż w 2020 roku, ale wciąż bardzo odległe od roku 2019. We wrześniu, tradycyjnie wysokim sezonie dla miast sztuki, europejska turystyka była nadal bardzo niska i choć pojawili się podróżni z USA, dane ledwo zbliżyły się do tych sprzed pandemii w styczniu.

Recepta na wyjście z kryzysu

Jakie jest zatem wyjście z tej trudnej sytuacji? Eksperci wskazują, że firmy z branży będą musiały obserwować i przewidywać nowe trendy rynkowe.

Będą musieli znaleźć drogę, która spełni nowe wymagania podróżników i dostosować się do nowych potrzeb świata po Covidzie.

Powiązane artykuły

Komentarze

Dodaj komentarz